piątek, 15 kwietnia 2016

1. "Byłam żoną seryjnego mordercy"

Tytuł: "Byłam żoną seryjnego mordercy"
Autor: Cathy Wilson
Gatunek: Autobiografia 
Ilość stron: 349
(u mnie w wersji kieszonkowej)



Gdy zobaczyłam tę książkę pierwszy raz, pomyślałam, że może to być dobry thriller - czyli coś co lubię. Po chwili zorientowałam się, że jest to autobiografia i nieco zawahałam się nad kupnem. Stwierdziłam jednak, że warto sięgnąć po coś innego niż dotychczas i tak książka ta powiększyła moją biblioteczkę.
Pochłonęłam ją jednym tchem, nie licząc przerwy na spanie i jedzenie. Spodziewałam się bardziej opisu małżeństwa autorki, okresu z dorosłego życia, a tymczasem historia opowiedziana jest od wczesnego dzieciństwa kobiety do rozwiązania wszystkich jej problemów, czyli mniej więcej do 36 roku  jej życia. Sama autorka uznaje napisanie tej książki za rodzaj terapii i wyjawia rzeczy, o których do tej pory nikomu nie mówiła.

Cathy Wilson miała naprawdę ciężkie dzieciństwo - narkotyki w domu, matka krzywdzona na jej oczach, rodziny zastępcze, wykorzystywanie seksualne przez pozornie dobrych ludzi. Widziała i przeżyła zbyt wiele, w wieku 8 lat traci matkę. Miała szansę nie powielać jej błędow, a jednak jej życie był analogią życia jej matki.
Piekło zaczęło się wraz z poznaniem Petera Tobina, który miał być kochającym, dojrzałym partnerem a okazał się szantażystą, gwałcicielem i katem. Cathy musiała walczyć o siebie, ale także o swojego syna.

W książce pojawia się polski wątek Angeliki Kluk, brutalnie zamordowanej i zgwałconej przez Petera Tobina studentce pracującej w Glasgow w 2006 roku. To wtedy Cathy Wilson dowiaduje się, że jej mąż to seryjny morderca. Na jaw wychodzą także dwa zabójstwa sprzed lat. A on sam w więzieniu prowokuje policjantów, mówiąc, że ofiar było 48! 

Dla mnie osobiście jest to nie tylko autobiografia kobiety, ale książka ukazująca siłę macierzyństwa. Gdy życie jej dziecka także staje się zagrożone, postanawia odejść. W oparciu o jej historię można stworzyć schemat toksycznego związku. Jest to przestroga dla kobiet, młodych matek. Warto dbać o swoje, a w sytuacjach podobnych sięgnąć po pomoc. Nie pozwolić by dziecko było traktowane jako "karta przetargowa".

Nie mogę powiedzieć, że książka jest dobra, bo czuję się dziwnie myśląc o tym, że historia wydarzyła się naprawdę. Jest napewno poruszająca, ale jednocześnie ciężka, szokująca i tragiczna.

4 komentarze:

  1. Nie lubię takich książek, bo ja z zasady nie lubię czytać o prawdziwym cierpieniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wręcz przeciwnie do Agaty, marzę, zeby tę książkę przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest seria takich książek - tragicznych autobiografii. Kiedyś czekałam na koleżankę, więc wstąpiłam na chwile do empiku i natrafiłam właśnie na podobną pozycje. Poczytałam parę stron ze środka i mną wstrząsnęły. Zdecydowanie nie nadaję się do czytania tego typu książek, zbyt mocno je przeżywam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo wstrząsająca i smutna książka. Ta historia zrobiła na mnie wrażenie i utkwiła mi w głowie na długo. Książkę powinny przeczytać głównie dziewczyny ku przestrodze w jakiego psychola może zmienić się ich ukochany książę. Polecam również dla uzupełnienia historii obejrzeć filmy dokumentalne o tych psychopatycznym mordercy.

    OdpowiedzUsuń